Pamiętacie jeszcze „Szansę na sukces?” – program, który w niedziele co druga polska rodzina oglądała przy okazji wciągania przy stole rosołu? Jeśli nie – to pewnie ta odsłona diablich perypetii może nie być do końca zrozumiała dla Was, bez zaczerpnięcia wiedzy u wujka youtube’a.
Lato to rewelacyjny okres na wypad w nasze polskie góry – zwłaszcza cudowne Tatry. Mojej rodzinki tatrzańską miłością jeszcze mi się zarazić nie udało (ale mam to rzecz jasna w swoich piekielnych planach) – za to z cudowną Krystyną wpadłyśmy na pomysł kontynuowania rok-rocznie tradycji babskich wyjazdów górskich. Mamy za sobą kolejny – liną posiłkować się nie musiałyśmy i nie planowałyśmy tym razem, ale mam nadzieję, że nigdy żaden choćby łańcuch nie odpadnie nam z niespodzianką na końcu. Czego i Wam życzę ^^