Po spektakularnym wschodzie słońca w Bastei (relację znajdziecie tutaj), chcieliśmy zabrać Kaję do jednego z okolicznych zamków.  W Szwajcarskiej Saksonii jest w czym przebierać, ale naszą uwagę najmocniej przykuła górska twierdza, zbudowana na ogromnym skalistym płaskowyżu (247 m n.p.m) –  Königstein.

.

,

Zwiedzanie

.

Twierdzę Königstein bardzo dobrze widać z daleka. Ten ogromny kompleks budowli i umocnień zajmuje prawie 10 hektarów, a jego rozbudowa trwała kilka dobrych stuleci (od XII wieku). Do zamku wchodzimy dosyć stromym i śliskim podejściem, mijając solidne mury obronne. Bramy „naszpikowane” są stalowymi, solidnymi kolcami, a nad wąskim i długim wejściem znajduje się wiele stanowisk strzelniczych. Widać tu także ślady dawnych systemów, zamykających wejście do głównej części zamku.  Wrogie jednostki nie miały tu łatwego zadania.

.

.

Jest tu co zwiedzać, więc koniecznie przeznaczcie sobie na to kilka godzin. Liczne budynki (schrony, stajnie, kazamaty, magazyny, zbrojownie, kościół, koszary, wieże i wieżyczki….), wystawy (część z nich to stałe ekspozycje, a niektóre okresowe), duży park i mury obronne (cudowne widoki na okolicę) – dobrze mieć pod ręką mapkę, żeby czegoś nie przegapić ;).

.

.

Jest też studnia, której głębokość przyprawia o zawrót głowy. Ma aż 152,5 metra głębokości – zbudowano ją w 1563 roku, żeby twierdza miała pewne zaopatrzenie w wodę. Zaglądając do środka ma się wrażenie, że nie ma ona  końca! Jest jednak dobrze zabezpieczona pleksi, więc nie ma obawy, że wpatrując się w jej głębię, spadnie się na dół ;).

.

Studnia w Twierdzy Königstein jest najgłębszą studnią w Saksonii (152,5 m), ale także drugą co do głębokości w całej Europie!

.

Mogliśmy przyjrzeć się jak, z wykorzystaniem silnika elektrycznego, wygląda proces napełnienia wiadra wodą z dna studni. Trwało to dłuższą chwilę i mieliśmy wrażenie, że znika ono gdzieś w otchłani i przepada ;). Zdarzają się tu także pokazy, w których obok wiadra, odpowiednio zabezpieczony, zjeżdża na dół także człowiek. Pewnie niewielu obserwujących miało by ochotę się z nim zamienić ;).

A teraz najlepsze…

.

Zamkowe przebieranki i inne atrakcje dla dzieci

.

.

Mieliśmy okazję zwiedzać wiele zamków w różnych częściach świata, ale dawno nigdy nie spotkaliśmy się z tak świetnie przygotowanym pod najmniejszych turystów. Na dzieci czeka tu mnóstwo interaktywnych elementów przy ekspozycjach – prezentacje multimedialne, filmiki na ekranach dotykowych, gry – niektóre na urządzeniach dotykowych, ale także są przygotowane całe instalacje ze stylizowanymi na dawne elementami (niestety większość w języku niemieckim, angielskim  i czeskim). Jedna z nich jest symulatorem średniowiecznej katapulty na kamienne kule. Dziecko decyduje ile kamieni użyć, drewnianą korbą imituje naciąg, po czy chwyta za line – uwalniając amunicję. W efekcie może zaobserwować gdzie kule polecą i jakie zniszczenia poczynią. Kaja nie mogła się oderwać – nie tyle przez skłonności niszczycielskie, a przez ilość elementów, wykorzystanych w grze ;).  Gdzieniegdzie można w wybranym języku posłuchać historii związanej z danym miejscem w zamku, lub elementem wystawy. Dla dzieci, jak i dorosłych, przygotowano także audioprzewodniki (3 euro dla dorosłych, dla dzieci są za darmo  – przy wypożyczeniu zestawu przez dorosłego). W zamku są oznaczone miejsca, o których można wysłuchać nagrane informacje.

.

.

To co nas jednak najbardziej zaskoczyło (zwłaszcza Kaję), to możliwość przebrania się w strój stylizowany na ten z epoki, w jednym z budynków kompleksu. Na cały czas zwiedzania dziewczynki mogą zostać małymi księżniczkami, a chłopcy – książętami. Kostiumów jest naprawdę sporo, we wszystkich rozmiarach (dedykowane do 10tego roku życia, ale Diabeł w jedną z kiecek także się zmieścił 😉 ). Dać dziewczynce dostęp do garderoby księżniczki równa się z dodatkową godziną na przebieranki ;). Po całym zwiedzaniu, kiedy przyszło nam odwiesić sukienkę – nie mogliśmy tak po prostu pójść dalej. Odbyło się przymierzanie wszystkiego co było w jej rozmiarze i naprawdę ciężko było nam pójść dalej. Zapamiętała to miejsce bardzo dobrze i trafiło do jej zdecydowanej czołówki ;).

.

.

Königstein praktycznie

.JAK

JAK DOTRZEĆ

• Adres: Festung Königstein, 01824 Königstein (Saksonia/ Sachsen); koordynaty GPS: 50.91950309928832, 14.056603173706094.
• Samochodem: Autostrada A 17 Drezno – Praga (zjazd na Pirnę) dalej drogą B 172 w kierunku Bad Schandau (zjazd na Festung Königstein), parking znajduje się pod twierdzą – stąd idzie się ścieżką 10 min do samego zamku (płatny). Z parkingu można też dojechać na wzgórze kolejką elektryczną (niecałe 2 euro/ os.).
• Pociągiem: Linia S1 kolejki podmiejskiej: Drezno – Königstein – Schöna. Wysiadamy w Königstein (Sächsische Schweiz) . Z Wrocławia do Drezna można dojechać w sezonie także koleją korzystając z tzw. Promocji Drezdeńskiej (szczegóły w linku).
• Rowerem: Dobre wieści dla rowerzystów. Nad rzeką Elbą poprowadzona jest trasa rowerowa, którą można objechać wiele ciekawych miejsc, w tym Twierdzę Königstein. W linku więcej szczegółów – strona dostępna w wersji anglojęzycznej (także czesko i niemieckojęzycznej).

CENY BILETÓW (w sezonie letnim)

• • normalny: 10 EUR

• • ulgowy: 7 EUR (dzieci do 6tego roku życia mają wstęp darmowy; uczniowie i studenci otrzymują zniżkę po okazaniu odpowiedniego dokumentu)

• rodzinny: 25 EUR (2 dorosłych + 4 dzieci)

Jeśli nie zdążycie zobaczyć wszystkiego w ciągu jednego dnia – z tego samego biletu możecie skorzystać w przeciągu 7 dni! Trzeba jednak go „przypisać” do zwiedzającego – można to zrobić np. w kasie przy wyjściu, okazując swój dowód osobisty. Świetna opcja dla tych, którzy pojawią się na miejscu w ostatnich godzinach otwarcia, a mają możliwość kontynuacji zwiedzania kolejnego dnia.

GODZINY OTWARCIA

• od 24 marca do końca października

  godz. 9 – 18

• od listopada do 23 marca

  godz. 9 – 17

Nieczynne 24 grudnia. Godzinę przed zamknięciem  – nie można wejść na zamek.

Możecie poruszać się z psami po otwartej przestrzeni.

Mapę zamku znajdziecie tutaj. Opisy poszczególnych miejsc w języku polskim.

.

Kwitnące pola rzepaku przy drodze do Twierdzy Königstein.

.

Na koniec filmik z naszej pszczółki, z porannego przystanku – kilkanaście minut drogi od Twierdzy Königstein. Wczesna wiosna jest idealną porą na odwiedziny tych stron. Polecamy!

.