Góry to jedno z lepszych miejsc do spędzania wolnego czasu całą rodziną. Dają szansę pobyć chwilę z przyrodą, nacieszyć się pięknem krajobrazów i przyjrzeć temu, co „w trawie piszczy”. Dzieci na szlaku uczą się pokonywać własne słabości, czerpiąc radość z małych rzeczy – to przydaje im się bardzo na nizinach ! Żeby jednak każde wyjście w góry obyło się bez większych problemów – trzeba się do niego dobrze przygotować. Tym razem opowiemy Wam o tym, na co powinniście zwrócić uwagę ubierając swoje dziecko na mniejsze i większe wycieczki.
.
.
ODPOWIEDNIE OBUWIE
.
Może to słabe porównania, ale z butami jak z oponami ;). To w końcu główny element styku z podłożem i ma on niebagatelny wpływ zarówno na komfort jak i bezpieczeństwo poruszania się w terenie.
Niestety rodzice często zapominają o tym, że małe nóżki mają takie same potrzeby jak te duże, a czasami nawet większe (korygowanie problemów, które mogą spowodować kiepskiej jakości buty, będzie dużo kosztowniejsze niż zakup odpowiednich trekkingów). Niestety wielu rodziców, nawet na dłuższe wycieczki i kamieniste szlaki, zakłada dzieciom po prostu obuwie sportowe (bo szkoda coś „dedykowanego” kupować, skoro za chwile wyrośnie). Na proste, asfaltowe czy szutrowe ścieżki, mogą nie być najgorszym wyborem, ale wybierając się gdzieś wyżej zachęcamy do większej rozwagi. Warunki w górach zmieniają się często dosyć dynamicznie i z pięknej, letniej pogody może nam się zrobić konkretne deszczysko. Chodzenie po mokrych kamieniach w butach z kiepską podeszwą, może w najlepszym razie skończyć się niegroźnym poślizgnięciem.
Byliśmy któregoś razu świadkiem nieprzyjemnej sytuacji. Ojciec szedł za rękę z kulejącą dziewczynką (w pantofelkach!), na jednym z karkonoskich szlaków. Krzyczał na nią, dlaczego szła tak nieostrożnie, że sobie wykręciła stópkę. Dziecko oczywiście płakało i z trudem się poruszało. Nie chcemy mocno straszyć, ale dobrze jest zdawać sobie sprawę z tego, że bezpieczeństwo naszych pociech leży w dużej mierze w naszych rękach. W dodatku wybór butów trekkingowych dla dzieci jest coraz większy, więc spokojnie można coś dobrać młodemu trekkerowi.
.
.
-
Buty za kostkę
.
Sprawdzą się zarówno na mniej skomplikowanym szlaku jak i w wyższych górach. Takie buty zapewnią dużo lepszą ochronę kostki i stopy niż niskie buty (chociażby w kontakcie z wystającymi korzeniami). Wybierając takie butki, zwróćcie uwagę na bieżnik podeszwy (szczególnie planując wyprawy na szlaki o skalistym podłożu), a także na membranę, która zapewni butom nieprzemakalność i oddychalność. Nie powinny być także ocieplane, bo mają być w końcu używane w ciepłym sezonie (w zimie z grubszą skarpetką).
Naszej kilkulatce bardzo dobrze służą buty CMP (kosztowały ok. 230 zł), które przypadły jej do gustu już od pierwszych kilometrów. Poczuła różnicę szczególnie w przyczepności, po wcześniejszej wycieczce w poprzednim obuwiu. Są lekkie i nie trzeba w nich wiązać sznurówek (jest specjalny ściągacz). Minusem jest trudność przy zakładaniu, kiedy stópka ma ciut większe podbicie. Czasami to niezła walka ;).
Sporo ciekawych modeli dla dzieci ma także Keen, Salomon, Jack Wolfskin, a z droższych Salewa czy Lowa. Interesujące modele możecie także znaleźć w ofercie Adidasa czy znacznie tańszego Decathlonu (Quechua).
.
.
-
Niskie buty
Będą na pewno lżejsze niż wysokie buty, a ich podeszwa sprawdzi się dużo lepiej niż typowych butów sportowych, zwłaszcza na nierównych i śliskich szlakach. Co prawda nie będą tak dobrze chronić stopy jak wyższe buty, ale na mniej wymagające trasy i dla początkujących trekkerów (np. małych dzieci) – będą dobrym wyborem. Świetnie wykonane są butki Salomona, który ma naprawdę spory wybór niskich modeli dla dzieci, z bardzo dobrymi podeszwami. Salewa MTN TRAINER WP, które zachwycą każdego małego turystę, można kupić od rozmiaru 26! Z niższej półki cenowej ciekawe pozycje ma też w swojej ofercie firma Elbrus. Niestety w popularnej sportowej sieciówce nie znaleźliśmy nic ciekawego w tej kategorii do rozmiaru 30 – wszystkie modele miały prawie płaską podeszwę, nijak nie chroniącą przed poślizgnięciem. Dużo lepiej wygląda za to oferta dla starszaków.
W tej kategorii warto wspomnieć także o popularnych na niektórych szlakach tzw. sandałach sportowych. Niektóre firmy (Keen, Merrell) mają w swojej ofercie modele na lepszych podeszwach (np. Vibram). Takie buty muszą mieć jednak kryte palce, bo uderzenie w kamień eksponowaną częścią stopy może mieć słaby finał. Niestety bieżnik w takim wypadku jest zwykle dosyć lichy, a podeszwa bardzo miękka, więc najlepiej sprawdzą się w dolinkach.
.
.
KURTKA PRZECIWDESZCZOWA (WODOODPORNA)
.
Nawet gdy prognozy pogody na cały dzień zwiastują słońce – deszcz czy silny wiatr na szlaku może zaskoczyć w każdej chwili (oj zdarzyło nam się nie raz psioczyć na słoneczko w telefonie 😉 ). Szykując się więc do górskiej wycieczki – nie zapomnijcie o kurtce przeciwdeszczowej. Wybierzcie lekki model, który będzie można łatwo spakować do plecaka.
Kiedy jednak zaczniecie szukać takiej kurtki w Internecie – pod hasłem „kurtka przeciwdeszczowa” najczęściej pojawiają się całkowicie wodoszczelne modele, zupełnie nie odprowadzające wilgoci na zewnątrz. W awaryjnych sytuacjach mogą się sprawdzić, jednak dłuższy marsz w czymś takim będzie dla dziecka mocno niekomfortowy. Bo to nic innego jak worek na pocącej się skórze.
Warto więc odróżnić kurtki wodoszczelne od wodoodpornych i poszukać tych drugich, zgodnie z potrzebami i zasobnością portfela :). Starszym dzieciom, na dłuższe wyprawy, dobrze jest wybrać takie z dobrą membraną i wodoodpornością powyżej 11 000 mm słupa wody (taki parametr jest podawany na metce). To jednak większy wydatek – nierzadko kilkaset złotych. Na okazjonalne wyjścia, przy dobrych prognozach pogody, powinny się sprawdzić tańsze modele z sieciówek (w Decathlonie kurtki turystyczne dla dzieci kosztują od 59 zł w górę).
.
.
SZYBKOSCHNĄCE SPODNIE
.
Żeby nie było, że wydziwiamy – lekkie, oddychające i szybkoschnące spodnie naprawdę ułatwiają życie i zwiększają wygodę dziecka w górach. Poza latem – sprawdzają się także w zimie, z ocieplanymi leginsami pod spodem. Wiele modeli spodni trekkingowych ma kolana obszyte wytrzymałym materiałem, dzięki czemu ich żywotność w kontakcie ze skałą będzie dużo wyższa ;).
Komu w deszczu nie przemokły jeansowe czy bawełniane spodnie, ten nie wie jaki to dyskomfort iść z „betonem” na nogach. Kompletując dziecięcy ekwipunek, jeśli tylko Wam budżet na to pozwoli, weźcie je koniecznie pod uwagę.
Bardzo fajne modele softshellowe, dla dzieci, ma swojej ofercie Decathlon, a ich ceny zaczynają się od 79 zł. Dużą ofertę ma także Jack Wolfskin – niestety półka cenowa dużo wyższa (od 200 zł w górę).
.
.
BLUZA POLAROWA
.
Latem w górach może być naprawdę różnie. Wchodząc coraz wyżej zmienia się temperatura, a mocny wiatr przy chwilach odpoczynku, powoduje, że organizm szybko się wychładza. Ciężko więc uniknąć częstych przebieranek, w trakcie wyjścia z dzieckiem w góry – bo to za zimno, to za gorąco. Jednak podstawowe warstwy odzieży pozwolą nam uniknąć sytuacji, w której młody piechór się solidnie wychłodzi i odechce mu się górskich przygód ;). Polarowa bluza w plecaku to podstawa! Na szczęście wybór bluz jest tak szeroki, że nawet w sklepach mniej kojarzonych ze sportową odzieżą spokojnie można znaleźć naprawdę fajne bluzy dla dzieci. Nasza córka tak polubiła tą z H&M (kosztowała 69 zł), że kupiliśmy jej identyczną w większym rozmiarze – na zapas ;).
.
.
KOSZULKA
.
Z doborem tego elementu odzieży nie powinniście mieć najmniejszego problemu, bo w zasadzie większość oddychających koszulek z szafy Waszego dziecka spokojnie sprawdzi się na szlaku. Jeśli macie w planach częste wycieczki, bardziej angażujące dla organizmu (czytaj: podczas których ciężko się nie spocić 😉 ) – możecie pomyśleć o koszulkach szybkoschnących. Niedrogie modele w swojej ofercie ma np. Decathlon (seria Hike – ok 30zł). Droższe modele, ale też szeroki wybór znajdziecie np. w ofercie Columbii czy Salewy (w tym wypadku musicie się liczyć z wydatkiem od 70 zł w górę).
.
.
CZAPKA I RĘKAWICZKI
.
Wiemy, że wygląda to jak lista na zimową wyprawę, ale uwierzcie nam, że nawet latem – dłonie i głowa zmarznąć może. Kiedy wchodziliśmy w sierpniu na Śnieżkę – temperatura na szlaku oscylowała wokół 20 stopni. Na samym szczycie było dosłownie kilka stopni! Do tego wiał konkretny wiatr. Bez pary rękawiczek i czapki byłoby naprawdę słabo. Wiele miejsca dziecięca czapeczka i para rękawiczek nie zajmuje, a taki zestaw może okazać się wyjątkowo przydatny.
.
.
GADŻETY I PRZYDATNE ELEMENTY WYPOSAŻENIA
.
.
Poza wspomnianymi wyżej rzeczami – przydatne mogą okazać się także mniej oczywiste, dzięki którym Waszym dzieciom będzie nie tylko wygodniej, ale poczują się jak profesjonalni pogromcy szlaków. Oto kilka z nich:
.
-
Plecak
.
Maluchy zawsze chcą coś ze sobą zabrać – to misia, to jakiś skarb z drogi, własny batonik. Starsze dzieci – nierzadko muszą mieć cały ekwipunek ze sobą. Nie ma co – plecak się przydaje ;). Póki co nasza kilkulatka nosi prosty model z firmy Quechua (Decathlon) z pasem piersiowym. Przy większym obciążeniu przyda się także pas biodrowy. Ciekawe modele dziecięce ma Deuter, Osprey, Vaude, Jack Wolfskin czy Gregory.
.
-
Skarpetki trekkingowe
.
Dla niektórych absurdalny może wydać się zakup „profesjonalnych” skarpet trekkingowych dla dziecka. Uwierzcie jednak, że dobra skarpeta pomoże chronić dziecięce stópki przed przegrzaniem, przepoceniem czy otarciami. Takie skarpety nie nasiąkają szybko wilgocią, szybko wysychają, a niektóre z nich mają także właściwości antybakteryjne. Nasza córka w lecie najczęściej chodzi w skarpetach marki Bridgedale (niestety nie są tanie – kosztują ok. 69 zł). Na chłodniejsze dni ubiera ultrawygodne Smartwool (podobna cena), a do niskich butów skarpety trekkingowe z Decathlonu (29 zł za dwie pary).
.
-
Okulary przeciwsłoneczne
.
W słoneczne dni przydadzą się także okulary z filtrem UV (UV-A i UV-B). Szczególnie, że oczy dzieci nie filtrują tak dobrze szkodliwego promieniowania jak u dorosłych.
.
.
-
Aparat fotograficzny lub kamerka sportowa
.
Przydaje się do uwieczniania górskich przygód. W końcu gdzie można znaleźć tyle piękna, skoncentrowanego w jednym miejscu, jak nie w górach? 😉 U nas świetnie sprawdza się wytrzymały i wodoodporny nikon S33, a także kamerka sportowa SJCAM (także w kolorze żółtym ;)).
.
.
Wybierając się z dziećmi w góry nie zapomnijcie o odpowiednim zapasie wody i jedzenia. Sprawdzajcie także prognozy pogody na cały dzień i realnie oceńcie trudność trasy względem umiejętności i sprawności fizycznej dziecka – w końcu nie od razu Rzym zbudowano 😉 (wiele popularnych szlaków jest często dokładnie opisywanych w Internecie). No i przede wszystkim – cieszcie się ze wspólnie spędzonego czasu!
.
.
Jeśli macie sprawdzone ubrania lub gadżety na górskie wycieczki z dziećmi – koniecznie podzielcie się nimi w komentarzach!
11 komentarzy
[…] problemu). Nie zapomnijcie o odpowiednim obuwiu i odzieży (więcej na ten temat pisaliśmy TUTAJ), żeby oszczędzić sobie niepotrzebnych zmartwień ;). Po drodze mija się co prawda dwa […]
Witam, bardzo podoba mi się Wasz blog :)))) a zdjęcia są przepiękne :))) Mogłabym tu siedzieć i siedzieć i czytać i oglądać zdjęcia :))
Mam pytanie, ponieważ rozpoczynam wędrówki z 3,5 letnim synem po górach i chciałabym mu kupić jakąś fajną kurtkę przeciwdeszczową:) Strasznie podoba mi się ta żółta kurtka Waszej córki jak i kurtka mamy no są identyczne. Czy można wiedzieć gdzie je kupiłyście bądź jakiej są marki?? Mam nadzieje że takie również dla chłopca mogą być a jak nie to na pewno jakieś odpowiednie znajdę ::) Pozdrawiam
Dzięki za miłe słowa :)). Obie kurtki są z tej samej serii Tribord z Decathlonu i nie są drogie ;). Minusem jest niestety brak membrany, więc raczej na lżejsze warunki pogodowe, ale też szukałam chwilę w tym kolorze i większość była piekielnie droga, albo niedostępna. Te są leciutkie i całkiem przyzwoicie się sprawdzają. Pozdrawiam!
Dzięki, za informacje :))
W między czasie nie leżakowałam i znalazłam je właśnie we wskazanym sklepie 🙂 Syna została wypróbowana i jest naprawde rewelacyjna :))
Pozdrawiam 🙂
Super! Powodzenia na szlakach. Oby złapał górskiego bakcyla :).
Czasem w górach jest tak, że moja latorośl często zdejmuje kurtkę, bo jest dość ciepło, ale wciąż pozostaje w rękawiczkach i czapce – dlatego zawsze im mówię, by zabrali je ze sobą 🙂
Super artykuł, zdecydowanie pomocny przy wyborze odzieży dla malucha. Mam prośbę o informację, jakie to są te drugie niskie buty jasno niebieskie. Dziękuję i pozdrawiam,
Moi znajomi twierdzili, że wypad w góry z dzieckiem to koszmar. Byli w błędzie. Świetnie się bawiliśmy. Dotarliśmy do Hotelu nad Wisłą, gdzie mieliśmy wspaniałe widoki i mnóstwo atrakcji. Zwiedziliśmy nawet skocznię Adama Małysza, syn był pod wrażeniem, jaka jest wysoka 🙂 Przydatny artykuł, pozdrawiam.
ky9bf3
Bardzo przydatne informacje! Góry sa nieprzewidywalne, o każdej porze roku. Dlatego jak widać potrzebnych jest trochę rzeczy, żeby taki wypad sie udał. Wygodne buty i ciepła odzież, najlepiej wykonana z wełny, powinny pomóc w tym aby taka wyprawa była udana.
u0h0nm